Basia i Maja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Basia bardzo ładnie wyćwiczyła Małą polkę Kabalewskiego na pamięć.
A Majusia po prostu zakochała się w Wariacjach na temat rosyjskiej piosenki dziecięcej o Małej Choineczce. Miała zadane rozczytać osobno i spróbować połączyć Temat. Nie tylko rozczytała całe dwoma rękami, ale nauczyła się już prawie na pamięć.
Janek ma super koszulkę z napisem "Pszyszły pianista"!
W przyszłym tygodniu pierwszaki mają popis klasowy. Nauczyliśmy się więc utworów na pamięć. Również uczyliśmy się jak zachować na scenie. To jest bardzo ważna część występu - jak wyjść, jak ukłonić się, usiąść, pomyśleć, przygotować ręce. Zagrać! Potem po graniu zdjąć ręce, wstać, ukłonić się i dostojnie wyjść. Poświęciliśmy temu sporo czasu i zrobiliśmy dużo prób, więc mam nadzieję, że dzieciaki będą czuli się pewniej na scenie podczas swojego pierwszego występu.
Tydzień temu odwiedził mnie absolwent naszej szkoły, mój były uczeń, Piotrek. Teraz on kontynuuje naukę w szkole muzycznej II stopnia. Zagrał dla nas Pieśń bez słów Mendelssohna.
Niestety, nagrał się tylko fragment, ale widać, jakie wrażenie jego gra zrobiła na młodszych uczniach .